Teraz online: 184 osób
Wyświetlenia: 105336
Każdy nowy program telewizyjny prawie na pewno przejdzie przez okres dostosowawczy, gdy aktorzy przyzwyczają się do swoich postaci, a scenarzyści rozwiną unikalny styl serialu. W przypadku seriali superbohaterskich może to zająć kilka miesięcy (jak w przypadku Arrow online) lub większość sezonu (w przypadku Agents of S.H.I.E.L.D.). W swoim pierwszym sezonie serial The Flash online był wyjątkowy, ponieważ nigdy tak naprawdę nie musiał się rozgryźć ani poprawić. Na przestrzeni siedmiu miesięcy po prostu mocno wystartował i wciąż stawał się lepszy.
Fakt, że Flash nie zaczynał od zera zasługuje na uznanie. Rozszerzające się superbohaterskie uniwersum Arrow ma swój pierwszy spinoff z tym programem, choć wydaje się pewne, że będzie ich więcej. Wielu producentów i scenarzystów z wybitnego drugiego sezonu Arrow jest obecnych w tym projekcie. Serial The Flash nie musiał nawet przedstawiać widzom swojego głównego bohatera, zanim szybko zbudował swoje uniwersum. W połowie drugiego sezonu Arrow, Grant Gustin zadebiutował aktorsko jako pre-speedster Barry Allen, czego kulminacją był incydent, który dał początek Flashowi. W momencie debiutu serialu widzowie byli już zaznajomieni z Barrym, jego motywacjami i tym, co go kręci. Przeczytaj naszą recenzję, a następnie sprawdź, gdzie obejrzeć The Flash online!
Spis treści
Wszystko to przyczyniło się do tego, że pierwszy odcinek The Flash był w stanie „uderzyć w ziemię”, „wyjechać z bramy” i inne tego typu kalambury związane z prędkością. Gustin szybko rozwinął się w postać Barry’ego Allena, gdy tylko skupiono na nim uwagę, rozwiewając wszelkie obawy, jakie mogłem mieć na temat jego fizyczności lub zdolności przywódczych w jego wczesnych występach w Arrow. Gustin z powodzeniem połączył młody wigor, ukrytą melancholię i Peter Parker-jak niezdarność. Barry Allen, którego nam dał, to ktoś, z kim nie możemy się nie identyfikować. Barry ma wspaniałą osobowość. Brakuje mu intensywności Olivera Queena w wykonaniu Stephena Amella. Motywuje go tragedia, ale jest uziemiony przez swoją małą rodzinę. Jest prawdziwym reprezentantem komiksowego Barry’ego Allena, ale z odrobiną komedii i relatywności Wally’ego Westa.
Obsada drugoplanowa serialu The Flash w znacznym stopniu przyczyniła się jednak do jego popularności. Emocjonalna podstawa serialu i duża część dramatu obracała się wokół relacji Barry’ego z najbliższymi przyjaciółmi, rodziną i sojusznikami. Był tam Joe West, jego przybrany ojciec (Jesse L. Martin). Iris (Candice Patton), jego przybrana siostra i nieodwzajemniona miłość, była kolejną dychotomią, która nie wypadła tak dziwnie lub kazirodczo, jak mogłaby. Dr Harrison Wells służył jako jego nowo odkryta postać ojca i mentora (Tom Cavanagh). Dr Caitlin Snow (Danielle Panabaker), jedna z jego nowych przyjaciółek i sojuszników w operacji niszczenia metahumanów, oraz Cisco Ramon (Carlos Valdes). Eddie Thawne (Rick Cosnett), kolega Barry’ego i okazjonalnie sojusznik/rywal, uzupełnił główną obsadę.
Show doskonale wykorzystał te zróżnicowane relacje. Ojciec-syn połączenia między Barry i Wells i Barry i Joe w szczególności były głównym źródłem napięcia. MVP obsady byli Martin i Cavanagh. Jako zmartwiony ojciec i człowiek, który był po prostu zakłopotany coraz dziwniejszym stanem życia w Central City, Martin wniósł do postaci istotne ciepło. Podczas gdy to się działo, Cavanagh pracował nad tym, aby Wells był najbardziej wciągającą postacią w programie. Wells szybko okazał się być czymś więcej niż się wydawało, ostatecznie stając się głównym przeciwnikiem sezonu. Ale ze względu na portret Cavanagha, zawsze było jasne, że Wells kochał dla Barry’ego pomimo jego złych planów i dręczenia bohatera.
W miarę upływu sezonu Caitlin i Cisco rozwijali się w coraz ciekawsze postaci na swój własny sposób. Caitlin, która na początku była arogancka i oziębła, ociepliła się w miarę jak jej przyjaźń z Barrym ewoluowała i wyszły na jaw szczegóły jej poprzedniego związku z Ronnie Raymondem (Robbie Amell). Na początku Cisco służył głównie jako postać komiczna. Dodatkowo, otrzymał więcej głębi i ustanowił relację ojciec-syn z Wells, chociaż nadal był najbardziej spójnym źródłem humoru w serialu.
Jeśli chodzi o ich różne role w serialu, Iris i Eddie były nieco bardziej nierówne. Ze względu na skłonność Eddiego do znikania z pola widzenia, czasami łatwo było o nim zapomnieć. On, jednak, bezsprzecznie wyłania się jako kluczowy wkład w sezonie w końcowych tygodniach. Podobało mi się, że Eddie nigdy nie był traktowany przez scenarzystów w sposób jednotematyczny. Chociaż był romantycznym konkurentem Barry’ego, nigdy nie był przedstawiony jako tyran lub palant, raczej był po prostu człowiekiem z własnymi celami i aspiracjami. Iris okazjonalnie wypełnić to, co wydawało się być wymagane kwoty w zakresie superbohatera romansu dramat w niektórych odcinkach. Chociaż trójkąt miłosny Barry/Iris/Eddie ma swoje momenty, inne tygodnie wydawały się niepotrzebnym wyściełaniem. „Out of Time”, który miał fantastycznie spektakularny punkt kulminacyjny, ale nużący build-up, był głównym przestępcą.
Odcinek wprowadzający, „City of Heroes”, wykonał dobrą robotę przedstawiając główną obsadę i ustalając fundamentalną strukturę serialu. Rozwijające się zdolności Barry’ego w zakresie prędkości zostały wystawione na próbę, ponieważ teoria, że akcelerator STAR Labs wyprodukował nową generację metahumanów obok Flasha, zapewniła łatwy sposób na rozpoczęcie kompilacji listy antagonistów. Jedną z głównych wad tych wczesnych odcinków było to, że antagoniści prawie nigdy nie otrzymali takiej samej uwagi i opieki jak bohaterowie. Poza ich metahumanistycznymi zdolnościami i motywacją do terroryzowania Central City, często nie było wystarczającego zrozumienia kim są ci ludzie. W żadnym wypadku nie jest to wyzwanie, przed którym stoi tylko The Flash. Przez ostatnie kilka lat Arrow borykał się ze znacznymi trudnościami z tym związanymi.
Na szczęście nie trzeba było długo czekać, by The Flash zaczął odchodzić od formuły „wroga tygodnia” i rozwijać bardziej znaczące, nadrzędne wątki. Wprowadzenie większych antagonistów, takich jak Captain Cold (Wentworth Miller) i Heat Wave (Dominic Purcell), utorowało drogę Flash Rogues. Seria przyczyniła się do wzrostu uniwersum superbohaterskiego CW, wprowadzając Firestorma i okazjonalnie ocierając się o Arrow. Reverse-Flash został w pełni przedstawiony w finale midseason, „The Man in the Yellow Suit”, który również ustawił konflikt, który napędzał program aż do jego zakończenia. Kwestia tego, kim dokładnie był dr Wells i co miał na myśli dla Barry’ego, stała się kluczowa, gdy ta walka się nasilała. Wells posłużył jako metafora tego, jak bardzo serial był skłonny do eksperymentowania i ponownego wyobrażenia sobie konwencjonalnej narracji komiksowej. Dla wytrawnych czytelników komiksów, serial zaczynał wydawać się zbyt przewidywalny, na co zwróciłem uwagę w mojej recenzji odcinka pilotażowego. Nie trzeba było długo czekać, by ten niepokój zniknął.
Patrząc wstecz na te główne kwestie i jak ewoluowały w trakcie sezonu, jest oczywiste, że The Flash odniósł sukces, ponieważ był w stanie skutecznie włączyć serialowy format komiksów superbohaterskich. Każdy nowy odcinek miał swój udział w zwrotach akcji, a każdy z nich kończył się na pełnym napięcia cliffhangerze, który sprawił, że fani nie mogli się doczekać następnego. To działało jako przypomnienie, że superbohaterowie działają lepiej w telewizji niż w filmach w wielu aspektach. Cotygodniowy serial lepiej nadaje się do serialowego opowiadania historii niż kilka superbohaterskich blockbusterów każdego roku.
Największą zaletą filmów jest to, że studia nie mogą poświęcić tyle czasu i pieniędzy na stworzenie tych bohaterów i ich mocy. The Flash może nie dorównać widowiskowości filmów takich jak Man of Steel czy Avengers: Age of Ultron, ale jak na standardy serialowego dramatu telewizyjnego, ten sezon był całkiem niezły. Zdolności szybkościowe Barry’ego były fachowo pokazane w każdym odcinku, czy używał ich do patrolowania miasta, walki z wrogami z super prędkością, czy wibracji przez obiekty. To nie było takie proste, jak po prostu wyświetlenie czerwonej plamy i nazwanie tego dniem.
Inauguracyjna edycja programu była ogromna, a Barry zmierzył się z pierwszym Weather Wizardem i sporych rozmiarów tornadem. W porównaniu z kolejnymi bitwami, nawet to było mało znaczące. Barry z powodzeniem zatrzymał tsunami z prędkością ponaddźwiękową, gdy bohater wykończył drugiego Kreatora Pogody. Najbardziej niezwykłe osiągnięcie techniczne było jednak bardziej stonowane. Gorilla Grodd został po raz pierwszy przedstawiony fanom w późnym odcinku sezonu „Grodd Lives”, w pełni komputerowo animowany antagonista, który wyglądał znacznie bardziej przekonująco niż mieliśmy prawo oczekiwać. I jeśli uczciwa dawka Microsoft product placement była konieczna, aby cała ta komputerowo generowana magia się wydarzyła, to niech tak będzie. Debiut Pied Piper w „The Sound and the Fury” przychodzi na myśl jako przykład odcinka, w którym montaż lub efekty specjalne nie były do końca na czasie, ale ogólnie poprzeczka została ustawiona bardzo wysoko.
Ważne jest również, aby zauważyć, że nawet jeśli The Flash rozszerzył się na Arrow dość realistyczne superbohatera wszechświata, nigdy nie unikał od bycia bardziej flashier lub bardziej eskapistyczne niż jego rodzeństwo. Jaki jest cel utrzymywania wszystkiego zbyt realistycznie, gdy twój bohater może biegać z prędkością dźwięku? Niezależnie od tego, czy serial zajmował się podróżami w czasie, telepatycznymi gorylami, czy kontrolującymi pogodę superprzestępcami, zawsze udawało mu się celebrować te bardziej unikalne aspekty uniwersum DC, jednocześnie sprawiając, że działały w otoczeniu, w którym metahumani są stosunkowo nowym zjawiskiem i większość ludzi nie jest pewna, co z nimi zrobić. Zdolność serialu do śmiechu pomogła mu pozostać przyziemnym i uniknąć bycia nadmiernie zajętym swoim własnym dramatem. Duża dawka humoru w pierwszym i kompletny brak go w drugim był głównym czynnikiem, dlaczego The Flash był silniejszy show niż Arrow w tym sezonie, między innymi.
Najlepszym odcinkiem sezonu 1, poza finałem, może być „Tricksters”. W tym odcinku Mark Hamill powtórzył swoją rolę jako Trickster, złoczyńca, który ma obsesję na punkcie robienia praktycznych żartów, a John Wesley Shipp, były Flash, otrzymał swoją najbardziej zniuansowaną rolę jeszcze jako ojciec Barry’ego, Henry. To był wspaniały hołd dla krótkotrwałej serii Flash z 1990 roku. „Tricksters” pokazał, że ta seria jest w stanie zagłębić się w jawny obóz bez utraty poczucia tożsamości, oprócz bycia przyjemnym listem miłosnym do minionego programu. Flash może z pewnością wyciągnąć muzyczny odcinek w tym momencie bez nikogo mrugać okiem. Chciałbym, żeby tak się stało, biorąc pod uwagę przeszłe zaangażowanie Gustina w Glee.
Ale w końcu, odcinek finałowy sezonu 1 wyróżnia się jako szczyt serii. Kończąc swoją fizyczną walkę z Reverse-Flashem w przedostatnim odcinku, serial odbiega od normy (poprzez team-up pomiędzy Flashem, Firestormem i Strzałą, nie mniej). Psychologiczny aspekt konfliktu między Flashem a Reverse-Flashem był w „Fast Enough” ważniejszy niż ten trzewny. Emocjonalna konkluzja sprawiła, że Barry zaczął rozważać, jak wiele był gotów poświęcić, by uratować matkę. Niemal wszyscy aktorzy dali swoje najlepsze występy w tym sezonie. Kulminacja rocznych przygotowań bardzo się opłaciła.
Z istotnym cliffhangerem, sezon zakończył się w finale. Nagłość i brak rozdzielczości cliffhanger uczynił go trochę irytujące (co do pewnego stopnia jest prawdą o wszystkich cliffhangers). Chciałbym, aby Flash zakończył każdy sezon z pewną ilością zamknięcia, jak Arrow zrobił. Miłą rzeczą, jak sezon zakończył, choć, jest to, że zostawił prawie wszystko możliwe otwarte. Multiwersum, które zawiera inne światy zamieszkane przez innych Flashes jak Jay Garrick, został wspomniany w finale sezonu. Nawet równoległy wszechświat, w którym Barry Allen grany przez Shippa wciąż żyje i ma się dobrze. Formuła superbohatera została skutecznie ustanowiona w sezonie 1 i rozbudowana. Kiedy Barry wyjdzie z tej osobliwości, nie wiadomo, co się zmieni.
Flash online pl nie zmagał się z typowym bólem pierwszego sezonu, który dotyka większość nowych seriali. Ten serial rozwinął się na fundamencie, który ustanowił Arrow i wykorzystał znakomity zespół pisarski i produkcyjny, fantastyczną obsadę oraz jasną, zwięzłą strategię badania pierwszego roku pracy Barry’ego Allena. Seria nigdy nie był nieśmiały, aby wykopać do dziwacznych i outlandish aspekty DC lore, ale zawsze udało się pozostać uziemione dzięki mieszance humoru i dynamiki postaci. Chociaż niektóre odcinki cierpiały z powodu wymuszonego dramatu romantycznego lub słabych złoczyńców, ogólnie poziom jakości był bardzo dobry. Ten sezon stanowi solidny przykład tego, jak należy robić superbohaterów w telewizji. Miejmy nadzieję, że uda się wykorzystać cliffhanger z 1. sezonu, by kontynuować podważanie konwencji i pchanie koperty w 2. sezonie. A jeśli zastanawiasz się, gdzie obejrzeć Flash sezon 7, to musisz wiedzieć, że jest już dostępny Flash sezon 8. Premiera Flash sezon 9 planowana jest na 2023 rok.